Jezus powiedział do tłumów: «Podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Zrozumieliście to wszystko?» Odpowiedzieli Mu: «Tak». A On rzekł do nich: «Dlatego każdy uczony w Piśmie, który stał się uczniem królestwa niebieskiego, podobny jest do ojca rodziny, który ze swego skarbca wydobywa rzeczy nowe i stare». Gdy Jezus dokończył tych przypowieści, oddalił się stamtąd.
>P<
Rozważając Słowo Boże, możemy posługiwać się naszą wyobraźnią. Jest ona w stanie pomóc nam w pięknej kontemplacji prawdy Bożej. Tak może być dziś. Dostajemy bardzo wyrazistą i barwną przypowieść o sieci zarzucanej przez rybaków do jeziora, dzięki której wydobywają się na brzeg złowione ryby. Wyobraź sobie tę scenerię. Jezus siedzący na zewnątrz przed jakimś galilejskim domem. Dookoła Niego słuchający Go ludzie. W oddali Jezioro Galilejskie, a na nim uwijający się i ciężko pracujący rybacy. Widać na nim łodzie i zarzucone w wodę sieci, które rybacy próbują wyciągnąć. Po dopłynięciu na brzeg, rybacy robią porządki. Segregują złowione ryby na te jadalne i niejadalne. Rybacy rozdzielają ryby nadając się na posiłek lub do sprzedaży, albo nie. Oddzielają małe od wielkich, ryby od skorupiaków. Dopóki są w wodzie, nie widać ich. Dopiero wyciągnięcie na powierzchnię, pozwala na swego rodzaju ewidencję. Jezus obserwuje ich zachowanie i odnosi je do prawdy o Bożym królestwie i końcu świata. Mówi o tym, że nadejdzie taki dzień, w którym ostatecznie dobro zostanie oddzielone od zła, sprawiedliwi ludzie od niesprawiedliwych. Ze strony Jezusa, nie jest to bynajmniej żadne straszenie. Pragnieniem samego Boga jest zbawienie wszystkich ludzi. Nie może On jednak robić czegoś wbrew ich woli. Bóg szanuje wolność człowieka. W przeciwnym razie stałby się tyranem. Prośmy dziś Pana Boga o to, byśmy byli wierni i w dniu sądu mogli zostać zaliczeni do grona Jego umiłowanych dzieci. Niech nasze życie będzie ciągłym "wpadaniem" w sieci, które zarzuca na nas sam Jezus pragnący naszego zbawienia.
————————————
fot. pixabay
Jeśli podoba Ci się to, co tutaj znajdujesz możesz zaprosić twórcę na wirtualną kawę :) Wystarczy kliknąć w link: buycoffee.to/mocwslabosci