Przejdź do głównej zawartości

Płonąć [Łk 12, 49 - 53]

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął. Chrzest mam przyjąć, i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie. Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie podzielonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej».

>P<

Kiedy uczestniczymy w jakimś super wydarzeniu; koncercie, sztuce teatralnej, meczu, pokazie umiejętności, zazwyczaj w takich sytuacjach padają z naszych ust słowa: „Ale to był ogień!”. Młodzi ludzie w komentarzach internetowych często posługują się ikonami, emoji ognia (🔥🔥🔥). Informują tym samym, że coś im się podobało, było niesamowite i wyjątkowe. 

W Ewangelii padają dziś również słowa o ogniu. Jezus mówi: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął”. Jestem przekonany, że Jezus miał podobne odczucia jak te opisane powyżej. Jezus był jak ogień: Jego słowa, zachowanie, misja, życie. Nie wszystkim się to podobało. Ogień ma różnorakie znaczenie. Może on ogrzewać, osuszać, dawać ciepło. Może też podpalać, zapalać. Porządny ogień trudno jest zgasić - współcześnie doświadcza tego żywiołu wiele europejskich krajów. Jezus przeniósł na ten świat ogień swojej miłości. Ogień ten, z jednej strony będzie nas pobudzał do zmiany, nawrócenia, będzie wypalał nasz grzech i słabości. Ale może on być także wielka siłą, wielkim żywiołem, jeśli będziemy się tą miłością jezusową dzielić z innymi. Nasze świadectwo wiary może zapalać innych do tego samego. Boży ogień ma moc wprowadzać zamieszanie. Będzie on też spotykał opór tych ludzi, którzy niekoniecznie chcą płonąc i zapalać, którym wystarczy świat bez Boga i Jego zasad. Stąd, będzie pojawiał się wspomniany przez Jezusa rozłam. To nie Jezus go wprowadza, lecz my, ludzie. Katechizm dla młodzieży „Youcat” tak to tłumaczy: „Bóg w taki sposób stworzył człowieka, że potrafi on kochać i nienawidzić, pożądać czegoś lub czymś gardzić; że jedne sprawy potrafią go pociągać, a innych się obawia; że jest pełen radości, pełen smutku i pełen gniewu. W głębi serca człowiek zawsze kocha dobro i nienawidzi zła – obojętnie co za nie uważa” (punkt 293). Jezus zawsze będzie dążył do pokoju i do tego samego nas zachęca. Jak Ty rozumiesz te dzisiejsze słowa Ewangelii?

Fot. pixabay 

Popularne posty z tego bloga

Królowa Polski [J 19, 25-27]

Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. >P<      Data 3 maja, wpisała się bardzo mocno zarówno do kalendarza cywilnego jak i kościelnego (liturgicznego). Z jednej strony kolejne rocznica ustanowienia konstytucji z 3 maja 1791 roku, a drugiej uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Dwa ważne wydarzenia związane z naszą Ojczyzną. Do dzisiejszego trzeciomajowego święta, często odnoszę wydarzenia z dzieciństwa, szczególnie wakacje spędzane u dziadków. Pamiętam takie dwa szczególne momenty. Pierwszy związany z wizerunkiem Maryi, kiedy w starej książeczce do nabożeństwa mojej śp. Babci znalazłem wygięty, podniszczony obrazek, który ukazywał samą twarz Matki Boskiej Częstochowskiej. Pamięt

Życzenia wielkanocne 2024

Wszystkim zaglądającym tutaj, pragnę życzyć błogosławionych świąt Wielkiej Nocy. Niech Chrystusa Zmartwychwstały przebija się przez nasze skamieniałe, często zamknięte na miłość i pokój serca. Niech wydobywa nas z naszych słabości i lęków. Niech obdarza pokojem, który przynosi!  Niech żyje w nas i poprzez nas! Radosnego Alleluja! Ku refleksji i modlitwie zostawiam piękną modlitwę napisaną przez papieża Benedykta XVI: "Panie Jezu Chryste, w ciemności śmierci stałeś się światłem, w otchłani najgłębszej samotności zamieszkała teraz na zawsze kojąca moc Twojej miłości, w Twoim ukryciu możemy śpiewać Alleluja ocalonych. Daj nam pokorną prostotę wiary, która nie daje wprowadzić cię w błąd, kiedy Ty wołasz nas w godzinach ciemności i opuszczenia, kiedy wszystko staje się niepewne; w czasie, kiedy Twoja sprawa zdaje się przegrywać w śmiertelnej walce, daj nam wystarczająco dużo światła, żebyśmy Ciebie nie stracili; tyle światła, żebyśmy mogli stać się światłem dla innych, którzy go jeszc

Uformowani i posłani [Łk 9, 1-6]

Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: «Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśliby was gdzieś nie przyjęli, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!» Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie. >P< Formacja w szkole Jezusa rozłożona jest na konkretne etapy. Na samym początku było powołanie. Nauczyciel wybrał tych, których sam chciał. Zaprasza ich po imieniu by dołączyli do Niego i wyruszyli w drogę. Uczniowie zostawiają wszystko: swoje łodzie, zajęcia, rodziny. Wyruszają w nieznane. Już wtedy musiało to być dla nich nie lada wyzwanie. Pójść za Nieznajomym. Zaryzykować. Wszystko postawić na jedną kartę. Zar