Przejdź do głównej zawartości

Umiłowany uczeń Pana - św. Jan [1 J 1, 1-4]

Umiłowani: To wam oznajmiamy, co było od początku, co usłyszeliśmy o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce – bo życie objawiło się: my je widzieliśmy, o nim zaświadczamy i oznajmiamy wam życie wieczne, które było w Ojcu, a nam zostało objawione – co ujrzeliśmy i usłyszeliśmy, oznajmiamy także wam, abyście i wy mieli współuczestnictwo z nami. A mieć z nami współuczestnictwo, znaczy: mieć je z Ojcem i z Jego Synem, Jezusem Chrystusem. Piszemy to w tym celu, aby nasza radość była pełna.

>P<

Nieustannie stają na drogach naszej wiary postaci od których możemy uczyć się, kochać i poznawać Jezusa. Jednym z takich świadków jest dzisiejszy patron - św. Jan Apostoł. Często nazywany był "umiłowanym uczniem Pana". Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na jego życie. Towarzyszył Jezusowi w różnych, często najważniejszych wydarzeniach z życia. Przypomnijmy sobie kilka z nich:

- był obecny podczas uzdrowienia teściowej Szymona Piotra (Mk 1, 29),

- widział uzdrowienie córki Jaira (Mk 5, 37), 

- był obecny podczas przemienienia Jezusa na Górze Tabor (Mk 9, 2), 

- był z Jezusem w Ogrodzie Oliwnym obserwował Jego modlitwę przed męką i śmiercią (Mk 14, 33),

- wraz z Piotrem przygotowywał miejsce na Ostatnią Wieczerzę (Łk 22, 8),

- stał pod krzyżem, na którym umiera Jezus (J 19, 25),

- był świadkiem pustego grobu i obecności Zmartwychwstałego (J 20, 2; 21, 7).

Jak widzimy Jan ukochał swojego Mistrza. Poszedł za Nim i był obecny w Jego życiu, towarzyszył Mu nieustannie. Swoim postępowaniem zasłużył na tytuł "umiłowanego ucznia". Jak słyszeliśmy w Jego liście, daje czytelne i jasne świadectwo na temat Jezusa. Widział Jezusa, a teraz zaświadcza o Nim innym, tym którzy fizycznie Go nie poznali. Święty Augustyn komentuje to w następujący sposób: "Oni (tj. Apostołowie) widzieli w ciele obecnego Pana, słyszeli Jego słowa i głosili je nam. My też słyszeliśmy, lecz nie wiedzieliśmy (...) Oni widzieli, my nie widzieliśmy, a przecież uczestniczymy wraz z nimi; oto dlatego, że trzymamy się wspólnej wiary" (św. Augustyn, "Homilie na pierwszy List Św. Jana" 1, 3). Święty Jan staje się dla nas wzorem w jaki sposób i my możemy naśladować Pana: współuczestniczyć w życiu Jezusa, czyli trwać w zjednoczeniu z Nim oraz żyć radością, którą On sprawił swoim przyjściem na świat.

-----------

————————————

fot. pixabay

Jeśli podoba Ci się to, co tutaj znajdujesz możesz zaprosić twórcę na wirtualną kawę :) Wystarczy kliknąć w link: buycoffee.to/mocwslabosci Dziękuję za okazane wsparcie! :)  




Popularne posty z tego bloga

Królowa Polski [J 19, 25-27]

Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie. >P<      Data 3 maja, wpisała się bardzo mocno zarówno do kalendarza cywilnego jak i kościelnego (liturgicznego). Z jednej strony kolejne rocznica ustanowienia konstytucji z 3 maja 1791 roku, a drugiej uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Dwa ważne wydarzenia związane z naszą Ojczyzną. Do dzisiejszego trzeciomajowego święta, często odnoszę wydarzenia z dzieciństwa, szczególnie wakacje spędzane u dziadków. Pamiętam takie dwa szczególne momenty. Pierwszy związany z wizerunkiem Maryi, kiedy w starej książeczce do nabożeństwa mojej śp. Babci znalazłem wygięty, podniszczony obrazek, który ukazywał samą twarz Matki Boskiej Częstochowskiej. Pamięt

Życzenia wielkanocne 2024

Wszystkim zaglądającym tutaj, pragnę życzyć błogosławionych świąt Wielkiej Nocy. Niech Chrystusa Zmartwychwstały przebija się przez nasze skamieniałe, często zamknięte na miłość i pokój serca. Niech wydobywa nas z naszych słabości i lęków. Niech obdarza pokojem, który przynosi!  Niech żyje w nas i poprzez nas! Radosnego Alleluja! Ku refleksji i modlitwie zostawiam piękną modlitwę napisaną przez papieża Benedykta XVI: "Panie Jezu Chryste, w ciemności śmierci stałeś się światłem, w otchłani najgłębszej samotności zamieszkała teraz na zawsze kojąca moc Twojej miłości, w Twoim ukryciu możemy śpiewać Alleluja ocalonych. Daj nam pokorną prostotę wiary, która nie daje wprowadzić cię w błąd, kiedy Ty wołasz nas w godzinach ciemności i opuszczenia, kiedy wszystko staje się niepewne; w czasie, kiedy Twoja sprawa zdaje się przegrywać w śmiertelnej walce, daj nam wystarczająco dużo światła, żebyśmy Ciebie nie stracili; tyle światła, żebyśmy mogli stać się światłem dla innych, którzy go jeszc

Uformowani i posłani [Łk 9, 1-6]

Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: «Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśliby was gdzieś nie przyjęli, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!» Wyszli więc i chodzili po wsiach, głosząc Ewangelię i uzdrawiając wszędzie. >P< Formacja w szkole Jezusa rozłożona jest na konkretne etapy. Na samym początku było powołanie. Nauczyciel wybrał tych, których sam chciał. Zaprasza ich po imieniu by dołączyli do Niego i wyruszyli w drogę. Uczniowie zostawiają wszystko: swoje łodzie, zajęcia, rodziny. Wyruszają w nieznane. Już wtedy musiało to być dla nich nie lada wyzwanie. Pójść za Nieznajomym. Zaryzykować. Wszystko postawić na jedną kartę. Zar